Scrum, Scum, Sacrum /Czyli scrumowa samoorganizacja w kontekście biznesowym

Wczoraj miałem przyjemność wystąpić w webinarze Polskiej Grupy Użytkowników Scrum prezentując materiał Scrum, Scum, Sacrum. Moim celem było wskazanie miejsc w których najczęściej dochodzi do osłabienia metodyki. W tym celu wykorzystałem, raczej jako luźny pretekst niż umocowanie mojej argumentacji, wyniki wspominanej wielokrotnie na tym blogu ankiety przeprowadzonej dokładnie rok temu. Stawiam tezę, że samoorganizacja jako koncepcja zarządzania zespołami projektowymi jest szalenie trudna do osiągnięcia w warunkach średniej i dużej organizacji, przede wszystkim ze względu na czas konieczny do przyswojenia tej idei. Zespoły potrzebują czasu aby nauczyć korzystać się z autonomii, kierownictwo wymaga czasu aby nauczyć się nowej, przywódczej, wspierającej roli.

Podstawowym narzędziem doskonalenia w zespole samoorganizującym jest nauka na (własnych) błędach. Dość powszechna w świecie biznesu kultura braku marginesu (przyzwolenia) na popełnianie błędów sprawia, iż w dążeniu do perfekcji, popadamy w pułapkę planowania. Przygotowujemy harmonogramy i procedury, znacznie zawężając w ten sposób pole możliwości, przez co, szczególnie w przypadku tak złożonych przedsięwzięć jak prace programistyczne, osiągane rezultaty są gorsze niż mogłyby być.

Teoretycznie wszyscy zdają sobie sprawę, że "plan jest niczym, planowanie jest wszystkim", jednak w praktyce ogromny nacisk kładziony jest na utrzymanie zgodności z planem. Fantastycznie ujął problem Barry Schwartz w swoim odczycie On our loss of wisdom na konferencji TED - procedury powodują, że wyłączamy rozum, a zabezpieczeni w ten sposób przed katastrofalnymi omyłkami, osiągamy perfekcyjnie wykonaną przeciętność. Idąc o krok dalej tym tropem można postawić tezę, że tradycyjne planowanie skoncentrowane jest na ograniczaniu kosztów i ryzyka, pomija natomiast aspekt osiąganej systematycznie wartości. Obie te myśli będę chciał rozwijać w przyszłości.

Problem jest szeroki i nie ma prostych odpowiedzi na stawiane w prezentacji pytania. Faktem jest iż Scrum bywa mylnie postrzegany jako proces, który ma dać szybką poprawę sytuacji. Jeśli tak się nie dzieje (a tak jest zazwyczaj) jego założenia są zmieniane, często w sposób mechaniczny, bez zachowania reguł empirycznej kontroli procesu i samoorganizacji. Tym samym utracony zostaje sens jego wprowadzenia, a z nim możliwość uzyskania trwałej zmiany przynoszącej korzyści w dłuższym horyzoncie.

Prezentacja dostępna jest w serwisie SlideShare, a najbardziej aktualna wersja dostępna jest do pobrania. Zapraszam do dzielenia się swoimi uwagami i spostrzeżeniami w komentarzach.

Komentarze (0)

Zapraszam do komentowania.

Komentujesz jako Gość. Opcjonalny login poniżej.